W tym roku kolędowanie rozpoczniemy bezpośrednio po świętach Bożego Narodzenia. Kolędę chcemy skończyć przed wyjazdem dzieci i młodzieży na ferie. Wzorem lat ubiegłych kolęda przeprowadzona będzie w dwojaki sposób: połowę parafii księża obejdą po domach a mieszkańców drugiej połowy zaproszą na spotkanie kolędowe do kościoła. W tym roku w domach nawiedzamy parafian mieszkających od strony parafii św. Faustyny oraz wokół tzw. Szosy Żelistrzewskiej (cząstka Błądzikowa i Żelistrzewa) i w Rzucewie. Do kościoła natomiast na wspólne kolędowanie zapraszamy parafian z ulic położonych od strony Zatoki i Błądzikowo. Dla poszczególnych rejonów wyznaczono konkretne terminy. Można jednak przyjść w takim wyznaczonym terminie, który lepiej pasuje.
Kolęda nie wymaga żadnych przygotowań, jedynie cierpliwego oczekiwania. Najważniejsze, że są domownicy i chcą się na chwilę zatrzymać przy modlitwie. Dobrze świadczy o rodzinie gdy w drzwiach już ktoś czeka, w mieszkaniu jest wyłączony telewizor a na stole czy stoliku przykrytym białym obrusem jest krzyż i woda święcona oraz zapalona świeca. Jednak nie to jest najważniejsze. Najważniejsi są przyjaźnie nastawieni domownicy i atmosfera szczerości oraz życzliwości.
Kolęda to króciutkie spotkanie modlitewne ale i ludzkie dające szanse spojrzenia na siebie i nawiązania życzliwych relacji. Wielość wejść nie pozwala na dłuższe zatrzymanie w jednym mieszkaniu. Można jednak na kolędzie umówić się na inny termin i porozmawiać dłużej.
Indywidualnego spotkania są pozbawieni ci parafianie, którzy tym razem kolędę przyjmują grupowo w kościele. Namiastką jest ten moment gdy na zakończenie Mszy św., przy śpiewie kolęd reprezentanci rodzin czy całe rodziny podchodzą, by przyjąć pamiątkę kolędową.
Nie jest tajemnicą, że w dzisiejszych czasach wielu kolędy nie przyjmuje. Ci jednak co przyjmują zasadniczo są związani z Kościołem i parafią. Dlatego przyjmującym kolędę ośmielam się zaproponować, by przy tej okazji rozważyli możliwość złożenia jednorazowego, specjalnego daru na budowę Kaplicy Adoracji. Każdy stosownie do możliwości i wielkiego serca.
Jak dobrze wiemy, od jesieni br. codziennie kontynuowane są prace. Rozpoczęto od modernizacji budynku Organistówki z którym kaplica będzie złączona ale prace wyszły już na zewnątrz. W modernizacji chodzi o likwidację wąskich, drewnianych schodów poprzez dostawienie klatki schodowej spełniającej standardy bezpieczeństwa.
Wielu z nas wie jak kosztowna jest dziś budowa domu a co dopiero kaplicy. Jeśli więc oprócz tradycyjnej ofiary kolędowej, z której część – jak wiemy – jest formą wynagrodzenia dla kapłanów posługujących w parafii, zechcecie rozważyć możliwość dodania, w oddzielnej kopercie, specjalnej budowlanej ofiary, to będę bardzo zobowiązany. Koperty z napisem „Na budowę” wyłożone zostaną na stoliku pod chórem. Oczywiście może ktoś mieć inne priorytety lub obecnie znalazł się w sytuacji uniemożliwiającej złożenie jakiejkolwiek ofiary. To rozumiemy i szanujemy. Niech zasadą będzie: utożsamiam się z dziełem to wspieram materialnie tak jak mogę i chcę ale i cieszę się z postępu prac; nie utożsamiam się to nie wspieram ale też nie komentuję tego co jest dziełem innych.
Mam nadzieję w czerwcu przyszłego 2026 roku wmurować kamień węgielny w mury kaplicy w stanie surowym, by potem systematycznie prowadzić prace wykończeniowe. Wierzę, że z tej kaplicy, jak ze źródła, wypływać będą zdroje łask na rodziny i całą parafię.
Życzę wszystkim moim parafianom wielu łask przychodzących od Bożej Dzieciny. Z nadzieją na pełne życzliwości kolędowe spotkania
Ks. Proboszcz Jerzy Kunca
Do pobrania plan: Kolędy
fot.katedra.mkw.pl




