Ołtarz Matki Bożej w czerwcu br. powrócił z konserwacji. Konserwatorzy: Państwo Maria i Marek Sieńkowscy z Rotmanki przez rok pracowali nad przywróceniem jego pierwotnego stanu. Nie często zdarza się by ołtarz został całkowicie zdemontowany i przewieziony do pracowni. Najczęściej demontuje się tylko elementy ozdobne a cała masa konstrukcyjna pozostaje. Tu demontaż był konieczny ze względu na planowany stopień komunijny obejmujący ołtarze boczne a to wymusza podniesienie ołtarza o 17 cm. Dlatego ustawiono go na drewnianych podkładach, by z chwilą rozpoczęcia prac nie wbetonowano podstawy ołtarza. Demontaż ołtarza wymusił też zamiar przygotowania wnęki dla figury Matki Bożej. To byłoby niemożliwe bez odsunięcia ołtarza od ściany. Dla obiektu całkowity demontaż jest błogosławieństwem, gdyż daje możliwość dokładniejszej dezynfekcji i konserwacji. Dodatkowo zdemontowanie ołtarza odsłoniło ścianę do której dostępu nie było przez ok. 250 lat a na której w szczątkowej formie zachowała się najpierwotniejsza dekoracja kościoła z czasu średniowiecza. Została oczyszczona, udokumentowana i zachowana. Dla wiedzy o kościele jest bardzo istotna. Końcowy efekt prac przy ołtarzu parafianie zobaczyli w niedzielę 8 czerwca. Bardzo wielu wyrażało zachwyt, choć wcześniej były też inne głosy. Okazało się jaki efekt może dać dobrze zrobiona konserwacja. Sam byłem zdumiony, gdy w harmonogramie prac zobaczyłem ilość godzin poświęconych na zdejmowanie warstw przemalowań dla odszukania tego co najwcześniejsze. Po odsłonięciu uzupełniono ubytki i w ten sposób przywrócono dawny blask. Obiektywnie patrząc ołtarz nabrał dostojeństwa godnego kościoła farnego. Oczyszczony z naleciałości odzyskał barokową harmonię i piękno. Niezwykle pięknie wpisała się też w ołtarz figura Matki Bożej. Wygląda jakby była od początku. To także efekt dobrego kolorystycznego dostosowania figury do ołtarza. Do wykonania pozostały jeszcze drobne sprawy. Pan Edmund Kort z Pucka podjął się wykonania mechanizmu osłaniania figury oraz docelowego oświetlenia. Odsłanianiu towarzyszyć będzie dźwięk fanfar, które wcześniej skomponowano i nagrano dla Matki Bożej w Żarnowcu. Z masy zabytkowej pozostało odnowienie dwóch figur, które pamiętamy między kolumnami ołtarza. Renowacja pokazała, że nie są z tego ołtarza. Dla ich ustawienia przed laty przebudowano i przemalowano ołtarze. Figury oczywiście pozostaną w kościele ale na pewno nie w tym miejscu na którym były ostatnio. Ostateczny kształt i kolor ołtarza pozwala zaplanować docelowe rozwiązanie wystroju całej nawy. W pobliżu ołtarza ale w nowej aranżacji znajdzie się zarówno wizerunek Matki Bożej Nieustającej Pomocy jak i feretron Matki Bożej Fatimskiej oraz wota. Przewidziane jest też miejsce na ten wizerunek Matki Bożej, który jako drugi znajdował się w ołtarzu. Wszystko to jednak wymaga odrobinki czasu ale ufam, że jeszcze w tym roku zobaczymy efekty. Do tej pory koszt prac renowacyjnych przy ołtarzu wyniósł 80 tysięcy zł. Ta należność już została uregulowana ale bezpośrednio po odpuście św. Ap. Piotra i Pawła chciałbym rozpocząć renowację ołtarza św. Antoniego. Renowacje idą równolegle z przebudową organistówki i zagospodarowywaniem poddasza Centrum. Skoro budynki są trzeba o nie dbać. Większość parafian zakresu tych prac nigdy nie widziała stąd nie funkcjonują one w świadomości ogółu. Dziękuję wszystkim, którzy ciesząc się z prowadzonych remontów wspierają je przy różnych okazjach na miarę swych możliwości i wielkości serca.
Ks. Prob. Jerzy Kunca
[mudslide:picasa,0,109775515745126110157,6022982283741353041]